Nie mamy wpływu na okoliczności zewnętrzne, ale zawsze mamy wpływ na naszą reakcję na nie.
W związku z tym, to jakie jest nasze życie, zależy od nas samych.
To my jesteśmy za nie odpowiedzialni, nikt z zewnątrz.
To co nas spotyka w życiu, jest neutralne. Dopiero nasza subiektywna ocena, nadaje temu wartość.
Jesteś twórcą swojego świata wewnętrznego.
Twój wewnętrzny świat manifestuje się w zewnętrznym.
I tak sobie siedzę przy oknie. Zaczyna się piękny, słoneczny dzień.
Czuję wdzięczność w sercu.
Koncentruję się na codzienności i na tym, na co mam wpływ.
Nie dokarmiam lęków, ale też nie zagłuszam ich.
Gdy się pojawiają pozwalam im zaistnieć, a później świadomie je uwalniam.
Pozwalam odejść, świadoma emocji w ciele i umyśle.
Nasze życie uległo zmianie. Nie mamy na to wpływu.
Mamy jednak wpływ na to, co z tym zrobimy, jak przez to przejdziemy, co z tego wyniesiemy.
Pozwólmy sobie na chwile refleksji, odpoczynek.
Zaopiekujmy się sobą.
Nie wymyślajmy kolejnych zadań. Nie zajmujmy na siłę umysłu.
Zadanie tylko dla ODWAŻNYCH!
Zanurz się wgłąb siebie i odkrywaj.
Namaste,
J.
niedziela, 5 kwietnia 2020
czwartek, 19 marca 2020
Szczęście nie przychodzi z zewnątrz.
Kiedy zaczynałam praktykować jogę, poszukiwałam sposobu na szczęśliwe życie.
Zaczynałam od ćwiczeń oddechowych i asan. W jednej ręce książka, druga usilnie próbowała sięgnąć w jakieś niedostępne rejony ciała.
Nie było ani prosto, ani przyjemnie, tym bardziej nie relaksująco.
Mijał czas i zaczynałam pogłębiać swoją praktykę, a największym odkryciem było to, że asany prowadziły mnie "do wewnątrz".
Zaczęłam skupiać się na odczuciach w ciele, kierować uwagę w miejsca, z którymi pracuje.
Czułam, jakbym wracała do domu. Stopniowo pojawiały się emocje, które znajdowały ujście w pozycjach. Oczyszczałam się z napięć - z ciała i z ducha. Wzmacniałam ciało i ducha.
Powoli przyszła równowaga i poczucie spokoju. Zaufałam, że nic nie dzieje się bez przyczyny, a życie rzuca nam wyzwania, abyśmy mogli wzrastać.
Wtedy zrozumiałam, że szczęście nie przychodzi z zewnątrz. Wszystko czego potrzebuję, jest we mnie.
Codziennie wchodzę więc na matę, z akceptacją i miłością, nie wymagając od swojego ciała, a opiekując się nim. Praktykuję z uważnością na oddechu, który prowadzi mnie powoli.
"Niekrzywdzenie" to ważna zasada, którą powinniśmy stosować w relacjach z ludźmi, ale przede wszystkim w relacji z samym sobą.
Wejdź więc dzisiaj na matę i posłuchaj ... wsłuchaj się w najcichsze szepty swojej duszy.
Tam jest szczęście.
ŚWIATŁO WE MNIE POZDRAWIA ŚWIATŁO W TOBIE
Namaste,
J.
Zaczynałam od ćwiczeń oddechowych i asan. W jednej ręce książka, druga usilnie próbowała sięgnąć w jakieś niedostępne rejony ciała.
Nie było ani prosto, ani przyjemnie, tym bardziej nie relaksująco.
Mijał czas i zaczynałam pogłębiać swoją praktykę, a największym odkryciem było to, że asany prowadziły mnie "do wewnątrz".
Zaczęłam skupiać się na odczuciach w ciele, kierować uwagę w miejsca, z którymi pracuje.
Czułam, jakbym wracała do domu. Stopniowo pojawiały się emocje, które znajdowały ujście w pozycjach. Oczyszczałam się z napięć - z ciała i z ducha. Wzmacniałam ciało i ducha.
Powoli przyszła równowaga i poczucie spokoju. Zaufałam, że nic nie dzieje się bez przyczyny, a życie rzuca nam wyzwania, abyśmy mogli wzrastać.
Wtedy zrozumiałam, że szczęście nie przychodzi z zewnątrz. Wszystko czego potrzebuję, jest we mnie.
Codziennie wchodzę więc na matę, z akceptacją i miłością, nie wymagając od swojego ciała, a opiekując się nim. Praktykuję z uważnością na oddechu, który prowadzi mnie powoli.
"Niekrzywdzenie" to ważna zasada, którą powinniśmy stosować w relacjach z ludźmi, ale przede wszystkim w relacji z samym sobą.
Wejdź więc dzisiaj na matę i posłuchaj ... wsłuchaj się w najcichsze szepty swojej duszy.
Tam jest szczęście.
ŚWIATŁO WE MNIE POZDRAWIA ŚWIATŁO W TOBIE
Namaste,
J.
środa, 18 marca 2020
Jestem spokojem.
Siedzę w słonecznej jadalni, piję aromatyczną kawę i po prostu gapię się w okno.
To czas dla mnie, dla mojej rodziny. Mój dzień wypełniają codzienne, domowe obowiązki.
Zanurzam się w pięknych, zwykłych chwilach. Delektuje się nimi mając wrażenie, że ostatnio tylko po nich przelatywałam.
Zaczyna się wiosna. Piękna pogoda, śpiew ptaków i to specyficzne odczucie, że wszystko przed nami i jest dobrze. Nasze życie tworzą momenty. Właśnie ta chwila to twoje życie. Nie wczoraj, nie jutro. Teraz.
Teraz pod wieloma względami jest trudne. Jesteśmy w izolacji. Świat zamarł, zwolnił, przycichł.
Zastanawiam się, czy zostaliśmy uwięzieni czy uwolnieni.
Zaglądam w głąb siebie chodząc po lasach. W przestrzeniach natury rozważam, gdzie teraz jestem. Nie czuję lęku. Wiem, że nic nie dzieje się bez przyczyny.
Szukam siebie wśród śpiewających ptaków. Medytuję.
PRAKTYKA NA DZISIAJ:
Usiądź z prostymi plecami i skoncentruj się na oddechu.
Oddychaj przez nos. Głęboko wdychaj powietrze i powoli, równo wydychaj.
Zacznij wydłużać wydech, ale niech twój oddech pozostanie swobodny.
Powtarzaj w myślach:
- wdychając powietrze - JESTEM
- wydychając powietrze - SPOKOJEM
Praktykuj 5 minut, a później połóż się w savasanie i przez kilka minut wsłuchuj się w wibrację spokoju w swoim ciele.
Praktykuj codziennie rano i wieczorem.
JESTEŚ SPOKOJEM
Namaste:*
J.
To czas dla mnie, dla mojej rodziny. Mój dzień wypełniają codzienne, domowe obowiązki.
Zanurzam się w pięknych, zwykłych chwilach. Delektuje się nimi mając wrażenie, że ostatnio tylko po nich przelatywałam.
Zaczyna się wiosna. Piękna pogoda, śpiew ptaków i to specyficzne odczucie, że wszystko przed nami i jest dobrze. Nasze życie tworzą momenty. Właśnie ta chwila to twoje życie. Nie wczoraj, nie jutro. Teraz.
Teraz pod wieloma względami jest trudne. Jesteśmy w izolacji. Świat zamarł, zwolnił, przycichł.
Zastanawiam się, czy zostaliśmy uwięzieni czy uwolnieni.
Zaglądam w głąb siebie chodząc po lasach. W przestrzeniach natury rozważam, gdzie teraz jestem. Nie czuję lęku. Wiem, że nic nie dzieje się bez przyczyny.
Szukam siebie wśród śpiewających ptaków. Medytuję.
PRAKTYKA NA DZISIAJ:
Usiądź z prostymi plecami i skoncentruj się na oddechu.
Oddychaj przez nos. Głęboko wdychaj powietrze i powoli, równo wydychaj.
Zacznij wydłużać wydech, ale niech twój oddech pozostanie swobodny.
Powtarzaj w myślach:
- wdychając powietrze - JESTEM
- wydychając powietrze - SPOKOJEM
Praktykuj 5 minut, a później połóż się w savasanie i przez kilka minut wsłuchuj się w wibrację spokoju w swoim ciele.
Praktykuj codziennie rano i wieczorem.
JESTEŚ SPOKOJEM
Namaste:*
J.
Subskrybuj:
Posty (Atom)